Jodełka

Wojskowe Koło Łowieckie Nr 43

Mirosławiec
  
WKŁ Jodełka Mirosławiec - email:
b_180_0_16777215_00_images_galerie_Kronika-ryciny_hub1.jpg

Święty Hubert.

 

O Święty Strażniku Kniei,
Patronie łowców i zwierza,
Jakżesz dwie łączysz miłości,
Gdy echo echem uderza.


Myśliwski róg Twoje włości
Rozbudza pieśnią że dnieje,
Że słońce wzeszło w jasności
Że puszcza światłem jaśnieje,
Jakżesz dwie łączysz miłości,
Patronie łowców i zwierza?
Jazgotem las się już śmieje,
Las, co nie skończył pacierza,
I srebrny świergot struchleje,
I trwoga-w lasu lękliwości,
Z ich żrenic patrząc sciemnieje
Przeczuciem śmierci w młodości.
I śmiech i zgroza w Twej Kniei-
Patronie łowców i zwierza
Więc jakże łączysz miłości,
Że boli i ból uśmierza?
I myśmy trwali w ufności,
Że świt już,światłośc nam dnieje,
Że wschodzi Dzień Szczęśliwości-
I w ciemność niesiem nadzieję

                               E.Walewski

 

 

Tak,myśliwstwo to choroba,
Męczy bardziej niż wątroba.
Gdy się człowiek nią zarazi,
Nawet lekarz nie poradzi.
Nie pomogą także zioła,
Gdy zew krwi do lasu woła.
I choć w kościach coś tam łamie
I reumatyzm skręca ramię,
I choć w piersiach tchu brakuje,
To myśliwy się szykuje:
Wkłada ciepłe kalesony,
Bo noc może być ze szronem,
I myśliwskie wkłada łachy,
Bierze ciężki sztucer z szafy
Do kieszeni nóż,latarkę
I na zapas kulek parkę,
Pod lornetką zgina szyję
Wzdycha,sapie ledwo żyje,
W jedną rękę bierze stołek,
W drugą do podparcia kołek,
Jeszcze paskiem kurtkę ściska,
I przez drzwi z trudem się przeciska
I jak wielbład objuczony
Brnie z mozołem przez zagony.
To nie koniec tej męczarni:
Noc jest czarna,dzik też czarny!
Słychać jak ziemniaki chrupie,
Myśliwego mając w... głębokim poważaniu.
Słucha dzika więc myśliwy
I ... to starczy.Jest szczęśliwy!
Trwa to długo,bolą nogi'
A że stoi pośród drogi,
Stołek cicho więc rozkłada
I z westchnieniem ulgi siada,
A podpórka zapomniana
Z trzaskiem spada na kolana!
Słychać szpetną klątwę dzika,
potem tętent i ...dzik znika,
A myśliwy syczy: draniu
I już jest po polowaniu!

                   A.Strożuk

 

I tak wchodzimy w okres prosperity- bo tak można nazwac połowę lat dziwięćdziesiątych dla Jodełki-mamy własny ciągnik, Honkera i Wilka. Dla niewtajemniczonych Wilk to autko terenowe w założeniu, na bazie UAZa - mówiąc krótko kariery w kole nie zrobiło.

W tym czasie stać nas na introdukcję daniela do łowiska - może to za mocno powiedziane ale pare sztuk wypuściliśmy. W specyficznym wojskowym środowisku byliśmy wtedy najbardziej zorganizowaną grupą - każda okazja była dobra żeby spotkać się wraz z rodzinami przy ognisku,na strzelnicy no a o balach hubertowskich plotkowało się do następnego roku.

 

Na tych zdjęciach rozpoznaję Ewę, Jarka, Krzysia no i dwa daniele w roli głównej

Na wiosnę 1996r wybraliśmy nowy Zarząd w sklad którego weszli

 

Prezes-Starzomski Jarosław
Łowczy-Rutkowski Andrzej
Skarbnik-Mrozek Andrzej
Sekretarz-Kosicki Krzysztof

 

Ponadto członkowie

  1. Beczek Janusz
  2. Czerwiński Wiktor
  3. Dobosz Zbigniew
  4. Drożdżal Mieczysław
  5. Drożdżal Marek
  6. Górzny Marian
  7. Gontarczuk Andrzej
  8. Górski Klemens
  9. Hałas Sylwester
  10. Jaroszyński Hubert
  11. Jazowiecki Henryk
  12. Joński Zbigniew
  13. Kępiński Tomasz
  14. Kruk Ludwik
  15. Kowalski Stanisław
  16. Melnarowicz Bogdan
  17. Michałowski Henryk
  18. Matczuk Adolf
  19. Minda Kazimierz
  20. Niedźwiedź Józef
  21. Niezgoda Andrzej
  22. Olejniczak Władysław
  23. Olszewski Mirosław
  24. Purzycki Mirosław
  25. Przybysz Janusz
  26. Polański Antoni
  27. Polech Michał
  28. Pałaszyński Maciej
  29. Stachowski Rafał
  30. Stęborowski Witold
  31. Siedlecki Wawrzyniec
  32. Sredziński Zbigniew
  33. Wojtowicz Janusz
  34. Wróblewski Michał
  35. Zdun Jarosław

 

W dniu 17.06.1996 r. zostało zorganizowane przez Zarząd Koła przestrzelanie broni przed sezonem i sprawdzenie stanu technicznego przez zawodowego rusznikarza zaproszonego specjalnie z Piły. W drugiej części odbyło się rodzinne strzelanie z kbks.

 

Dopóki życie płonie w nas,
Szaloną pochodnią młodości,
Hajda na łowy!
Dalej w las!
Zgińmy w zielonej radości.
Dopóki życie płonie w nas,
Przez bór, przez mszar,
Przed siebie!
Pójdziemy prosto,prosto
                            w brzask,
Ścieżką, o której nikt
                            nie wie...

 

Polowanie Hubertowskie miało miejsce 09.11.1996 r. Pojawiło się wtedy kilku brodatych Dziadków z których jeden został do dziś. Bal trwał 2 dni; drugi z nich przeznaczony dla dzieci nazwaliśmy "poprawinami".

 

Królami polowania zostali Janusz Przybysz i Jarek Starzomski. Potem młodzi myśliwi ryczeli jak byki; ten konkurs wygrał Janusz Majewski. O północy podano "płonącą" dziczyznę i o dziwo w kolejce ustawili się sami panowie. Nad ranem w holu  miały miejsce ciekawe Polaków rozmowy, trudne rozstania i spontaniczne pożegnania :)

Poprawiny 96.

Tu najważniejsze były dzieci - dla nich dużo słodyczy i konkursy z nagrodami. Nikt nie przegrywał.

MAKARENA

Tym tańcem nasze dzieci poderwały do zabawy całą salę. Rodzice naśladując swoje pociechy wykonywali w tańcu rózne czasami najmniej spodziewane figury. Ogół obecny na poprawinach stwierdził co następuje:

-Hubertus 97 zaczynamy od poprawin

-w dniu następnym robimy poprawiny poprawin!

 

Kiedy sezon jest w pełni,
Nasze żony pytają,
Kiedy wreszcie się skończy,
Tak już dosyć go mają.
Bo gdy przyjdzie sobota
(Bądżmy tutaj krytyczni)
W ciepłym domku zostają
Chyba bardzo nieliczni.

 

 

 

 

bron-mysliwska

Przeczytaj również...

Translate

Polish Danish English French German Swedish

Dane adresowe

Wojskowe Koło Łowieckie
Nr 43

Jodełka

78-651 Mirosławiec Górny

Skrytka pocztowa Nr 8


email

 

Zarząd koła

Prezes zarządu
Sylwester Hałas

532 260 997


Łowczy Koła
Henryk Budny
+48 785 420 200

Podłowczy
Andrzej Niezgoda

+48 793 574 718

Skarbnik
Andrzej Gontarczuk
698 840 316

Sekretarz
Paweł Przygoda
691 717 187

Przewodniczący Komisji Rewizyjnej
Mariusz Janus


Koło Łowieckie ''JODEŁKA"
w Mirosławcu Górnym
nr konta
5489 4110 3200 9211 8720 0000 10

NIP 765-14-27-938,REGON 570247621